Trzy sposoby na melonik:

Po lewej kolekcja Rodnik fw08, po prawej Fergie, na dole Liza Minelli w „Kabarecie”. Która wersja odpowiada Wam najbardziej?
Dla mnie Rodnik jest cudowny – prosty, stylowy, ale z pazurem.
Jeśli zaś chodzi o Fergie, to choć zazwyczaj stanowi idealny przykład złego stylu, w tym wypadku wyjątkowo mi się podoba. Ale oczywiście zmieniłabym kilka rzeczy (np. torebkę).
Co do Lizy – wiadomo, klasyka. Niestety raczej nie do wykorzystania na codzień, ale inspiracja na imprezę świetna.

PS Ostatnio staję się maniaczką kapeluszy. W kolekcji mam już kaszkiet, beret, kapelusz w stylu lat 40. (to tak naprawdę własność J.), furażerkę, kapelusz z szerokim lekko falującym rondem i coś a’la czapka stewardessy. Brakuje tylko kasku z rondkiem i właśnie melonika.