Lover-rover

No matter who broke your heart and how long it will take to heal it…
You wouldn`t pass through it without your bike… Just keep spinning!
O mojej pasji do 28 calowych kół i czerwonej owijki. Blog o mojej szosie.

Wielki Finał Święta Cyklicznego 2014

Nie wiem dlaczego nie pisałam o tym w czasie rzeczywistym i tak wracać jakoś dziwnie. Ale obowiązek kronikarski życia rowerowego tego wymaga. 8 czerwca 2014 był wielki finał Święta Cyklicznego – czyli Wielki Przejazd Rowerowy. Trasa w tym roku nieco inna niż w poprzednim – start na Błoniach, Aleje 3 Wieszczy, Aleja 29 Listopada, Opolska i finał w Parku Lotników. Prawie 3000 cyklistów przejechało 8.5 km w kolorowym korowodzie, pełnym dobrych fluidów. Kierowcy stali i denerwowali się. Trudno. Ja też się denerwuję, kiedy kierowcy nie ułatwiają mi życia na drodze.

W Parku Lotników moc atrakcji, a ja skorzystałam z jednej – umyłam rower Karcherem. Firma przygotowała stanowisko z myjącym odkurzaczem. I chociaż szybko pojawiły się głosy, że mycie szkodzi rowerowi, to Harry`emu trochę wody jeszcze nigdy nie zaszkodziło;)

Po przejeździe pozostał niedosyt to i pojechałam na Raciborowice w stronę Zesławic. Trasa nad zalew Zesławicki wiedzie przez ciche i nieruchliwe wioski. Polecam. 45 km na niedzielny chill out.

Tax lejdis.

Tax lejdis.

Rower model sedato - zakup trafiony w dziesiątkę!

Rower model sedato – zakup trafiony w dziesiątkę!

Kopiec w tle.

Kopiec w tle.

Jedziemy na Bora!

Jedziemy na Bora!

Karcher kąpiel.

Karcher kąpiel.

Na stacji benzynowej.

Na stacji benzynowej.

Zalew zesławicki.

Zalew zesławicki.

Tutaj to musiała być wczoraj rozgrywka!

Tutaj to musiała być wczoraj rozgrywka!

Zesławice - nie mam pojęcia co tam mogło być. Ktoś?

Zesławice – nie mam pojęcia co tam mogło być. Ktoś?

Ochłoda przyszła z Zalewu.

Ochłoda przyszła z Zalewu.


Komentarzy: 0
Zostaw swój komentarz

Unable to load the Are You a Human PlayThru™. Please contact the site owner to report the problem.