Pomysł na taką trasę wynikł z potrzeby życiowo-praktycznej – oto nie zmieściłam się do samochodu. D, pies, wujek, ja i rower i parę kuferków z rzeczami na 4 dni z dala od domu – okazało się niemożliwe do upakowania w „cytrynę”. Postanowiliśmy czerwcową majówkę spędzić w Sandomierzu. Wyjechać w czwartek rano i tam spędzić kilka […]
Czytaj Więcej
czerwiec 2014